W końcu się doczekałam! Mój mąż wrócił! Przygotowania do świąt teraz idą o wiele szybciej. Jutro więcej napiszę, bo dziś jestem troszkę zmęczona. Chodź to dopiero 23 tydzień mała kopniakami daje już popalić, a ja coraz szybciej się męczę gdy chodzę np. na zakupach czy gdzieś. A dziś miałam taki zabiegany i zakręcony dzień więc spadam spać.
Pozdrawiam.
Odpoczywaj, nie forsuj się.. Zwal wszystko na męża, a co ! niech coś robi :D he he
OdpowiedzUsuńJeżeli mąż jest u boku od razu wszystko chce się robić!! :) mam to samo :)
OdpowiedzUsuńz mężem najlepiej! jak jest obok wszystko chce się robić! :)
OdpowiedzUsuń