Jak to miło już być w domku, leżeć sobie pod kołdrą z myślą, że już jutro mój ślubny będzie z nami i w końcu nie będę okładała boku łóżka poduszkami by mi się wygodnie spało. Za poduszki będzie robił mi mój mąż. No, ale przejdźmy w końcu do wizyty, bo dziś byłam na badaniu u Prowadzącego.
Nie widać pitolka nadal więc stwierdziłam tak samo jak Pan Doktor od kilku wizyt, że to będzie dziewucha. Czy imię mamy już wybrane? Imiona były wybrane zanim się Kruszynka poczęła. Uwielbiam te nasze kreskówki, jestem z mężem ich wielkim fanem :). Pan doktor dał nam również nagranie z wizyty i teraz czekam aż mój tata wróci z pracy by pokazać. Mężowi oczywiście też pokażę, ale jak będzie grzeczny. Zastanawiałam się czy by i wam nie pokazać, ale stwierdziłam, że mąż ma pierwszeństwo :) Jak będziecie chcieli to pokażę.
Na wizycie była ze mną moja mamusia, oczywiście standardowo musiała się wzruszyć chodź tak jak i ja stwierdziła, że na tym ekraniku to jak w statku kosmicznym. Hihi. Prowadzący mnie pochwalił i na koniec przepisał żelazo.
Szczerze mówiąc obawiałam się, że będę musiała powtarzać glukozę, ale na szczęście nie muszę chodź wynik zaskakujący, bo zaledwie 68. Po 2 godzinach.
Idę kochane mamie pomagać w kuchni i dalej robić porządek z moimi ciuchami, bo w końcu w szawce trzeba zrobić miejsce dla męża. ;)
Pozdrawiam was serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Odkąd zaszłam w ciążę i noszę maleństwo w brzuchu nagle w okół mnie zrobiło się grono ekspertów na temat ciąży i tego co i jak powinnam. Jes...
-
Rano obudziłam się z lekkimi bólami podbrzusza. Poszłam zjeść sobie śniadanko i dalej poszłam spać. Nie czuję się dziś najlepiej bo dopadło ...
-
Kochany tatusiu! Ja już duża jestem i mama też jest duża. Dziadek mówi, że jest gruba. A mama się odgryza i mówi, że brzuszek jej niedług...
Ja miałam też bardzo niski wynik tej glukozy po 2h jak dobrze pamiętam.. Bałam się powtórki bardzo bo to takie ochydne było, aż mi na samą myśl słabo ;))
OdpowiedzUsuńJa się zawsze wzruszam podczas USG, jak oglądam te małe rączki i nóżki to nie potrafię się powstrzymać i łezka zawsze poleci. Film z badań to super sprawa, później ogląda cała rodzina, a ja mogę dumnie tłumaczyć, tutaj ma serduszko, a tutaj Maluszek ma nerki ;)
OdpowiedzUsuń